wtorek, 12 lutego 2013

Witam!

Padam ze zmęczenia. Taka tam, godzinka z Ewą Chodkaowską. Wspominałam już o chęci zrzucenia kilku kilogramów ale po przeczytaniu kilku wpisów pani Ewy wyrzucam wagę i łapię za centymetr... złapię jak go znajdę. :)
Jestem po jednym turbo, jednym skalpelu i jednym kilerze. Chciałam sprawdzić na sobie intensywność ćwiczeń i ustalić je w odpowiedniej kolejności pod swoim kontem. Luty będzie więc miesiącem z treningiem SKALPEL. Wybrałam go, bo jest najlżejszy ze wszystkich i jak na moją kondycję wydaje się idealny. W marcu zabieram się za Turbo a na końcu Kiler. W maju chcę mieć już wymarzone ciałko więc życzcie mi powodzenia!
 


Po treningu szklanka wody z duuużą ilością cytryny i balsam rozgrzewający, żeby 'wypocić' trochę z ud i brzuszka. (Eveline Slim Extreme 3D; wczoraj po zastosowaniu czułam, jakbym się gotowała pod kołdrą, to znaczy, że działa ! :)

piątek, 25 stycznia 2013

The worst day ;/

Hej! Czerwcu! Nakurwiaj!

Ferie mi sie koncza, od poniedzialku znowu szkola, magiczny okres swiat juz sie skonczyl a moj prezent wyjechal hen daleko. Siedze teraz z winem przed komputerem, patrze na kalendarz i widze ponad cztery dlugie miesiace rozlaki. Straszne! Mialyscie tak kiedys? Zwiazek na odleglosc? Mam nadzieje,  ze zadne z nas nie zrobi niczego glupiego, bo o to przeciez nietrudno. Poza tym przez ten czas postanowilam zrzucic jeszcze piec kilogramow, zeby sie troche 'wylaszczyc' he he. Zartuje, bo to glownie dla poprawy wlasnego samopoczucia jest.